Na płycie znajdą się wyłącznie kompozycja Jerzego Rybińskiego, do słów między innymi: Andrzeja Mogielnickiego, Bogdana Olewicza, Piotra Janczerskiego; Andrzeja Kuryły.
Nagranie i wydanie płyty jeszcze niedawno było mocno zagrożone. Mieszkający w Łodzi artysta wrócił późnym wieczorem, w niedziele 17 lipca tego roku do domu po koncercie. Okazało się, ze tego dnia grupa bandytów postanowiła okraść jego dom. Najwyraźniej sprawcy nie spodziewali się wcześniejszego powrotu gospodarza i zaskoczeni dotkliwie go pobili i okradli. Jerzy trafił do z łódzkich szpitali. Włamanie do domu i pobicie przez dwóch młodych osiłków zawsze jest traumatycznym przeżyciem, Jerzy Rybiński miał na dodatek wyjątkowego pecha. Kopany przez sprawców w głowę ma przede wszystkim uszkodzone oczy. Najprawdopodobniej utraci wzrok w jednym oku!
Jerzy Rybiński postanowił jednak nie zawieźć swoich fanów. Mimo niepełnosprawności ukończył nagrywanie płyty, czego wynik poznamy już wkrótce. Jak ostatnie wydarzenia wpłynęły na twórczość artysty? Czy stracił wrodzony optymizm? Pozostawiamy to do oceny Państwa.
Jerzy Rybiski – urodzony w łodzi, ok. roku 1963 postanowił zostać muzykiem. Współpracował z zespołami No To Co oraz Andrzej i Eliza. Pod koniec lat 70 tych własną kompozycją z tekstem Małgorzaty Maliszewskiej „Deszcz w obcym mieście” zaczyna karierę solową. Piosenka staje wielkim ale nie jedynym przebojem. Wystarczy wspomnieć takie utwory jak „Rudy wrzesień” i „J-23” (z tekstami Andrzeja Mogielnickiego) czy „Już zapominam Cię” (tekst Andrzeja Kuryło).
