– Były takie momenty w moim życiu, gdy martwiłam się, iż jutro nigdy nie nadejdzie – zdradziła piosenkarka. – Ostatnio doświadczyłam takich chwil. To one sprawiły, iż poczułam naglą potrzebę udokumentowania mojego życia. Chcę to zrobić, zanim zabraknie mi czasu, zanim utracę możliwość zrobienia szczerego i kompletnego rachunku, rachunku napisanego własnymi słowami.
– Są takie dni w twoim życiu, kiedy wprost prosi się o jakąś refleksję. Oto jeden z nich. Zaczęłam pisać tę książkę z całym szacunkiem dla przeszłości, przyszłości i teraźniejszości. Dla czegoś, czego nigdy nie należy brać za oczywiste – dodała Twain.
Z kolei wydawca dzieła, Judith Curr, wierzy, iż historia wokalistki zainspiruje ludzi zmagających się z podobnymi problemami:
– Ta książka będzie pomocą i inspiracją dla innych… Ci, którzy znają ją z jej piosenek, będa zaskoczeni surową i osobistą perspektywą, z której pisze Shania.