Wygląda na to, że Eldo przypadkiem zdradził nowego członka SBM Labelu

Raper przyznał przy okazji, że nie podoba mu się sposób, w jaki label załatwia sprawę z nim.


2020.12.02

opublikował:

Wygląda na to, że Eldo przypadkiem zdradził nowego członka SBM Labelu

foto: P. Tarasewicz

Pamiętacie jeszcze nieporozumienie Eldoki i SBM Labelu związane z „Kwiatem polskiej młodzieży” Bedoesa? Jakiś czas po premierze Eldo w żartobliwy, ale jednocześnie uszczypliwy sposób zauważył, że nie dostał od wytwórni autorskiego egzemplarza, mimo iż dograł się do kawałka „Gady”.

Kiedyś nagrałem się na płytę Starego Miasta. Nie dostałem płyty, to musiałem sam kupić. Bedoes też nie wysłał płyty, na którą się dograłem, to też sam kupiłem, a co tam – pisał raper. W komentarzu Borys obiecał, że zamiast tego wręczy Eldoce złotą płytę za „Kwiat polskiej młodzieży”, natomiast jego wytwórnia stwierdziła, że Eldo mógł sobie darować uszczypliwość.

Sprawdź też: Eldo: „Bedoes nie wysłał mi płyty, na którą się dograłem”

Teraz na linii Eldo – SBM Label pojawił się kolejny zgrzyt. Raper został zaproszony przez managera jednego z artystów związanych z wytwórnią na plan klipu. Utwór ma nosić tytuł „Światła miasta”, więc SBM wytwórnia i jej podopieczni chcieli, by członek Grammatika pojawił się w teledysku. Eldo udostępnił na swoim profilu otrzymaną wiadomość i teoretycznie zamazał ksywkę artysty, ale zrobił to na tyle niedokładnie, że można bez problemu odgadnąć, iż chodzi o FukaJa. Wygląda więc na to, że po uczestnictwie w Starterze SBM Label zdecydowało się podpisać kontrakt z FukaJem, co w sumie trudno uznać za zaskoczenie.

Eldo nie dość, że zdradził plany wytwórni, to jeszcze przyznał, że nie podoba mu się sposób, w jaki label próbuje załatwić sprawę. – Przez menago to ze mną nic pan nie załatwisz. Raperze, weź raperozol na odwagę – napisał Eldo, zastanawiając się, czy Noon i Jotuze również otrzymali podobne zaproszenia.

Polecane

Share This