1 NA 1: Artur Rawicz vs Paluch

"Granica rapu została zatarta i jest zbyt rozszerzona".

2016.03.07

opublikował:


1 NA 1: Artur Rawicz vs Paluch

Granica rapu została zatarta i jest zbyt rozszerzona. Ramy hip-hopu są w tym momencie za szerokie. Jeśli ktoś określa mianem hip-hopu mnie i niektóre numery dajmy na to Gangu Albanii, albo niektóre wytwory rynku i majorsów, to to nie jest fajne – mówi w rozmowie z Arturem Rawiczem Paluch. Artysta, który właśnie wydał dziesiątą płytę w karierze zatytułowaną „10/29” dostrzega na scenie hiphopowej dziwne zjawiska. Popek mówi, że to jest disco polo i bawi się muzyką. Sam się definiuje. Umówmy się – to jest disco polo. Znam ich mniej lub bardziej (Popka, Borixona i Alibabę – członków Gangu Albanii – przyp. red.) i każdego z nich mniej lub bardziej szanuję. Podałem jako przykład Gang Albanii, bo są na mega topie, al nie chodzi tylko o nich. Normą staje się robienie głupich numerów dla pieniędzy. Niedługo wszystko stanie się normą, wszystko będzie dozwolone. Rap zawsze był antykomercyjny. Tymczasem Filipek robiący przeróbkę discopolowego kawałka? What the fuck? Jeśli ktoś robi takie coś i mówi, że to dla jaj, to dla mnie to jest dziwne – wyjaśnia artysta.

 

Polecane

Share This