– Utwory te są trochę cięższe, trochę nowocześniejsze, ale to wciąż brzmienie 3 Doors Down, bo nikt nie śpiewa tak jak Brad Arnold – powiedział Henderson. Nad piosenkami grupa pracowała z Martim Frederiksenem, z którym przygotowywała już dzieło „Time Of My Life” z 2011 roku.
Henderson dodał, że perspektywa wydania kompilacji największych przebojów jest dla niego spełnieniem marzeń. Jak zaznaczył jednak, nie chce w ten sposób żegnać się ze swoimi fanami. W rozmowie z Billboard ujawnił, że gotowych jest już kilka utworów na nowy album, a cały materiał powinien powstać w ciągu najbliższego roku. – Atmosfera w zespole jest świetna. Dlatego też nasza kariera wciąż trwa – dodał.