Nergal usłyszał wyrok w sprawie obrazy uczuć religijnych

Od pierwszego z trzech zdarzeń minęło już prawie osiem lat.


2024.05.22

opublikował:

Nergal usłyszał wyrok w sprawie obrazy uczuć religijnych

fot. Karol Makurat / @tarakum_photography

Po niemal ośmiu latach w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe zapadł wyrok w sprawie obrazy uczuć religijnych przez Nergala. Na artyście ciążyły trzy zarzuty – od dwóch został uniewinniony, w trzecim wypadku sprawę warunkowo umorzono.

O problemach Nergala z katolickimi aktywistami pisaliśmy niejednokrotnie. 24 grudnia 2016 r. lider Behemotha podpadł im, prezentując dwie rzeźby penisa z wizerunkami Jezusa Chrystusa. Jedna przedstawiała ukrzyżowanie, druga – wniebowstąpienie. – Czy świętujecie już? – pytał prowokacyjnie Nergal. Drugi zarzut wiązał się z incydentem z marca 2017 r. Artysta opublikował wówczas w mediach społecznościowych zdjęcia, na których trzyma w ręce rzeźbę penisa z krucyfiksem. Wreszcie trzeci zarzut – w 2018 r. Nergal świętował Dzień Kobiet, publikując filmik, w którym śpiewał piosenkę dla dzieci „Marcowy kwiatek”, machając rzeźbą Phallus IV, przedstawiającą Chrystusa ukrzyżowanego na penisie. Autorem rzeźby jest Thomas Gabriel Fisher aka Tom G. Warrior, lider grupy Triptykon, wcześniej członek Celtic Frost i Hellhammer.

Poseł PiS Dominik Tarczyński wściekł się wówczas i złożył zawiadomienie do prokuratury. – Pomogę Nergalowi pójść do więzienia, bo jest żałosnym zerem, które łamie prawo. Nie chodzi o poglądy polityczne, wyznanie czy różne wrażliwości. Chodzi o przekroczoną granicę – pisał polityk.

Zaznaczam, że na swoich profilach w mediach społecznościowych często wyrażam poglądy czy opinie, które nie muszą korespondować z poglądami, opiniami, poczuciem humoru i wrażliwością osób o poglądach konserwatywnych. Uprzejmie proszę więc takie osoby o świadome korzystanie z treści, które zamieszczam – nikogo nie chcę zmuszać do oglądania rzeczy, które udostępniam, a tam bardziej do podzielania moich prywatnych poglądów – odpowiedział po kilku dniach Nergal, przepraszając „tych, którzy poczuli się urażeni”.

SPRAWDŹ TAKŻE: Nowy juror w składzie „The Voice Of Poland”? Zaskakujące doniesienia

Gdański sąd uniewinnił dziś artystę od dwóch pierwszych zarzutów, uzasadniając, że „formy zachowania oskarżonego nie wskazują na to, że jego celem było obrażenie kogokolwiek”. Sędzia Sądu Rejonowego Karolina Kozłowska podkreśliła, że drugi z incydentów zgłoszono dopiero po tym, kiedy wydarzył się trzeci, co oznacza, że zaraz po poście z marca 2017 r. nikt nie zgłaszał, by poczuł się urażony.

W przypadku trzeciego zarzuty sytuacja wygląda inaczej. Sąd uznał winę muzyka, zwracając jednocześnie uwagę na jego intencję. – Dla oceny zachowania oskarżonego zachodzi konieczność odróżnienia działań prowokacyjnych i obrażających uczucia od wolności sumienia wyrażającej się publiczną prezentacją poglądów – komentowała sędzia Karolina Kozłowska.

W nagraniu z 8 marca 2018 r. oskarżony Adam Darski, co prawda nie przyjmuje obrazoburczej pozy, śpiewa dziecięcą piosenkę z intencją złożenia w ten specyficzny sposób życzeń kobietom, przy czym zamiast do mikrofonu, śpiewa do instalacji męskiego członka – mówiła, dodając, że artysta „demonstracyjnie okazał lekceważenie i pogardę przedmiotowi kultu, poprzez stworzenie swoistej parodii.

Poprzez ten występ ośmieszał ważne dla pokrzywdzonych wartości. Uwzględniając powszechnie przyjęte normy kulturalno-obyczajowe, uznać należy zachowanie Adama Darskiego za obraźliwe, już nie tylko w kategoriach uczuć religijnych – uzasadniła wyrok sędzia Kozłowska.

Sprawę umorzono warunkowo, decydując się na dwuletni okres próbny w stosunku do Nergala. Ponadto muzyk został zobowiązany do wpłacenia kwoty 2 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie 2 tys. zł. Warto dodać, że artysta nie był obecny podczas ogłaszania wyroku.

Wyrok nie jest prawomocny.

Polecane

Share This