Sinead O’Connor o pedofilii w Kościele katolickim: „Mało kto wierzył, że polski papież zamiata to pod dywan”

Wokalistka opowiada o reakcjach na jej głośny występ sprzed blisko 30 lat.


2020.11.29

opublikował:

Sinead O’Connor o pedofilii w Kościele katolickim: „Mało kto wierzył, że polski papież zamiata to pod dywan”

fot. mat. pras.

W 1992 roku Sinead O’Connor wprawiła w osłupienie widzów Saturday Night Live, drąc na antenie zdjęcie Jana Pawła II. Artystka wykonała poruszającą przeróbkę „War” Boba Marleya, zmieniając jej tekst tak, by przedstawić opowieść o molestowaniu dzieci. W chwili, w której śpiewała „Wierzymy w zwycięstwo dobra nad złem”, wyjęła zza pleców fotografię, pokazała ją do kamery, podarła, a następnie powiedziała: „Walczcie z prawdziwym wrogiem”.

Występ Sinead uczynił z niej wroga Kościoła katolickiego i na zawsze zmienił karierę, narażając ją na publiczny lincz. Nie brakowało wówczas opinii, których autorzy nazywali wokalistkę „wariatką”.

Sprawdź też: Podsiadło, Organek, Igo i inni poradniku „od facetów, dla facetów”

Po niemal 30 latach O’Connor opowiedziała o występie i reakcji na niego w wywiadzie dla Wysokich Obcasów. Rozmowa odbyła się niedługo przed publikacją raportu watykańskiego Sekretariatu Stanu dotyczący byłego amerykańskiego kardynała Theodore’a McCarricka, który rozpoczął debatę na temat udziału udziału kardynała Stanisława Dziwisza i papieża Jana Pawła II w tuszowaniu przypadków pedofilii wśród księży. Joanna Wróżyńska zapytała Irlandkę, czy zdziwił ją fakt, iż w studiu SNL po jej występie zapadła martwa cisza.

Ani trochę. Każdy, kogo znałam, był w szoku. Mało kto wtedy wierzył, że księża molestują dzieci, a polski papież zamiata to wszystko pod dywan. Nie mieściło się nam w głowie, że coś takiego było w ogóle możliwe. Wiedziałam, że zaszokuję ludzi – przyznała wokalistka.

Sinead O’Connor pracuje nad nową płytą, ale artystka zapowiada, że na premierę poczekamy jeszcze około roku.

 

Polecane

Share This