Santa Futbol! Santa Musica!

Piłka w muzyce - muzyka w piłce! Cholernie subiektywny przegląd.


2012.06.10

opublikował:

Santa Futbol! Santa Musica!

Takie dni jak dzisiejszy to przekleństwo dla osób prowadzących serwisy inne niż sportowe. Bo co, na ten przykład dzieje się w branży muzycznej, kiedy wszyscy żyją już dzisiejszym meczem i żrą rybę po grecku? Nic.

Ale za to jest świetny pretekst, by poszukać nieco piłki w muzyce, lub muzyki w piłce. A jest tego sporo, zatem mogę sobie pozwolić na 100% subiektywizmu. „Waka, Waka” nie będzie, bo to jakiś koszmarek był. Nigdy więcej. Kiedy myślę piłka (a znam się na niej jak świnia na gwiazdach – taki ze mnie kibic niedzielny), to pierwsze co mi przychodzi do łba to… najlepszy „futbolowy” numer ever! To Mano Negra i ich „Santa Maradona”. Zobaczcie, jak to się robiło w 1994 roku…


Jedną z najsławniejszych pieśni futbolowych nad Wisłą mamy dzięki Bohdanowi Łazuce i Antoniemu Piechniczkowi. Latem 1982 roku zapierdzielałem po podwórku drąc ryja „Lato – Boniek – Lato” i kopiąc wątpliwej jakości piłkę ze Składnicy Harcerskiej. Bramką był garaż. A w telewizji i radio rządziły „Tajemnice Mundialu”, powszechne zwane „Entliczek Pętliczek”. Popatrzcie na ten „telewizyjny” klip 😉


Może i brzmi to przaśnie dziś, ale wtedy… to był tekst! Tym wszyscy żyli. I nie mieliśmy pojęcia wówczas, że na przykład Angole nagrali w tym samym czasie coś takiego… Oto „This Time (We`ll get it right)” nagrane w legendarnym Abbey Road Studios:


Jak tak podróżujemy w czasie, to warto przypomnieć inną wielką polską pieśń piłkarską… ze słowami Janusza Kofty. Dzisiejszą futbolową propozycję Maryli przez grzeczność przemilczę.


Z piłką nożną kojarzy mi się jeszcze inna pieśń z wąsem;) A właściwie to dwie: „We Will Rock You” i „We Are the Champions” Queen. Wykonane jedna po drugiej zyskują nowe znaczenie, co nie? Tu legendarny występ z Live Aid.


Wracając na nasze podwórko i w teraźniejszość (no prawie), to na hasło piłka wyświetla mi się w głowie druga minuta tego numeru… Strachy Na Lachy – „Piła Tango”. A i klip warto zobaczyć, bo fajny jest!


Będąc przy „fajnych klipach” to ten też jest cacy. Pieśń na bank jest z 1997 roku (choć niektóre źródła twierdzą, że z 1999). Oglądajcie uważnie – The Hitchers „Strachan”:


Imprezy futbolowe, lub produkty z nimi związane nie zawsze miały pecha do „oficjalnych przebojów”. W 2006 roku jako temat przewodni wybrano Chumbawambę z „Tubthumping” . Z czym kojarzyć ten numer – nie trzeba chyba wyjaśniać 😉


Ciekawym muzycznym skojarzeniem może być utwór New Order (z udziałem Johna Barnesa) „World In Motion”….


… albo „Kicker Conspiracy” The Fall.


A już zupełnie oczywistym znane na całym świecie „Ole”, tu w wersji Bouncing Souls:

A jak wam hasła piłka i muzyka kojarzą się z jeszcze jakimiś kawałkami – to dajcie znać w komentarzach pls.

Polecane

Share This