Na „New Man, New Songs, Same Shit, vol.1” nie zabrakło znakomitych gości.
10 miesięcy temu
Jak wypada rozgrzewka przed "Black Albumem"?
Prince na pewno nie przewraca się w grobie
Sprawdzamy, w jakiej formie po przerwie jest Quebo.
Disco to nie wszystko.
Dilerka emocji, złodziejka serc.
Klubowy kalejdoskop, w którym mieszają się gatunki. Brakuje jednego – osobowości gospodarza.
Mniej cięcia, więcej malowania.
W prostocie siła.
Pochwała wyważonego umiarkowania
Powrót PRO8L3MU do lat 80. to dużo dobrego rzemiosła. I mało magii.
11 miesięcy temu
Dojrzałość i sentymentalizm w czasach zarazy.
Fanga w nos!
Elektro-dream-pop dla marzycieli.
Kilkaset słów o dorosłości bez flow.
Kolorowa bajka, czarna rzeczywistość i Szpaku jako człowiek-portal, otwieracz serc, drapacz sumień.
Uczy radości z grania i słuchania.
Jaka piękna (cywilizacyjna) katastrofa, czyli cyberpunk XXI wieku.
Radia tego nie zagrają (ale chciałbym się mylić).
Miłość w czasach (cyfrowej) zarazy.
Ballady i listy miłosne.